Święta za nami, ja siedzę sobie w pociągu do Wrocławia i jak wszyscy dookoła mnie przeglądam już po raz siedemdziesiąty czwarty moją tablicę na facebooku… Może coś nowego? Nie. No to odświeżam jeszcze raz. Nie. Dobra co mi tam, pociągnę kolejny raz tym kciukiem. Nie. Zaraz, zaraz… Teraz nie miałem zasięgu bo jechałem przez las- to jeszcze raz! No i jest! Perełka, reklama na którą czekałem, dla takich chwil się żyję i takie tam… TURBO KISZKA ZASYSACZ W TABLETKACH! Przytyłeś po świętach!? Weź tabletkę i pozbądź się wszystkiego! Najlepiej w pakiecie razem z mózgiem jeśli w to wierzysz! Ehh te suplementy- kamień filozoficzny naszych czasów. Dziś o nich kilka słów!
Jak sama nazwa wskazuje jest to uzupełnienie lub wsparcie naszej diety a nie podstawa! Czy gdzieś jest napisane, że są one niezbędne? No oczywiście, że tak- w reklamach producentów! A te nazwy? Anal-destruktor, uzurpator, massakrator, ekstrim fat killer… MASAKRA! Woda z mózgu na każdym kroku. A wszystko po to żebyśmy myśleli, że coś robi za nas robotę- bo w siebie ani w
zwykłe najzwyklejsze jedzenie nie wierzymy. Pracuje z ludźmi już od dobrych paru lat i z wywiadu wiem, jak zaczyna się każdego praca nad sobą. Białko, spalacz tłuszczu, witaminy, aminokwasy, coś na stawy, coś na stopę, coś na zakwasy. Rachunek długości przyrodzenia czarnoskórych w sklepie z odżywkami a i tak w domu przypomnimy sobie o tym, że nie kupiliśmy kreatyny, no a bez niej już cały nasz plan sylwetki macho na wakacje poszedł się j*@!ć jak noworoczne postanowienia pod koniec stycznia. Trochę to przykre. I niestety kiedyś problem ten zauważalny był tylko u sezonowców na siłowni, teraz już nawet najmłodsi wiedzą z telewizji lub radia, że na wszystko jest cudowna tabletka.
Dlatego apeluję – żeby chudnąć wystarczy jeść mniej niż się spala, żeby nie bolała głowa wystarczy się wyspać i zostawić stres za sobą, żeby nie bolał brzuch nie jedź syfu, jak masz za mało białka w diecie zwiększ jego spożycie z normalnych naturalnych produktów, chcesz sie pobudzić wypij dobrą świeżo mieloną kawę lub liściastą herbatę! Jednym słowem zadbaj o podstawy a jak to nie wystarcza rozważ przyjmowanie dodatkowych środków wzmagających działanie tego co już robisz!! Nie kupuje się spodni jak masz podarte gacie! Warto to przemyśleć!
A póki co, jeszcze trochę tych świąt zostało – wyciągnij się na łóżku i nabierz energii przed resztą tygodnia!
Pozdrawiam! Siła!
